Witam serdecznie,
Post będzie krótki, bo właściwie nie mam zbyt wiele do powiedzenia.
Zamierzałam tutaj wrócić, mam nawet napisanych kilka fragmentów i ogólny pomysł na II serię "Bądź". Obawiam się jednak, że będę musiała z tego zrezygnować. Nie pytajcie, dlaczego. Podziało się kilka rzeczy, przez co trochę inaczej patrzę na wszystko, a zwłaszcza na to opowiadanie. Podejrzewam, że gdzieś na boku będę sobie notować jakieś krótkie dialogi, ale nie sądzę, żeby powstały z tego całe rozdziały. Mam jednak pewną propozycję, a decyzja zależy już tylko od Was.
Jeśli znajdą się osoby, które nadal chcą śledzić losy Anki, Michała i Bartka, mogę przesłać co jakiś czas fragmenty rozdziałów. Nie będzie to oczywiście kompletna historia, ale sądzę, że i tak ułoży się w to mniej-więcej logiczny ciąg przyczynowo-skutkowy, do którego byliście przyzwyczajeni.
Druga opcja jest taka, że mogę publikować te fragmenty tutaj, na zasadzie bonusów "co było dalej". Nie gwarantuję jednak, że będą to publikacje regularne (podobnie z resztą jak w opcji z prywatnymi wiadomościami).
Pisałam tą historię dla siebie i dla Was. Mnie ona już nie sprawia radości, ale jeśli może Wam - chętnie się nią podzielę.
Proszę o odpowiedź tutaj lub bezpośrednio na gg (1723220).
Tak, tak, tak :D Jak już napisałam jestem zarówno za pierwszą jak i za drugą opcją :D
OdpowiedzUsuńJa też jestem za jedną i za drugą opcją :) W razie czego to mój numer GG: 6976139. Bardzo chętnie poproszę kontynuację :)
OdpowiedzUsuńJestem baaardzo za! Obie opcje są dobre, to zależy, która bardziej Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńja również bym chciała poczytać o ich dalszych losach a opcje obie pasują
OdpowiedzUsuńMnie pasują obie opcje!! W każdym razie chcę wiedzieć co będzie dalej!!!
OdpowiedzUsuńHej, chciałabym zaprosić Cię na nowy rozdział na http://www.dramione-by-empiezo.blogspot.com, wiem że kiedyś, dawno temu czytałaś mojego bloga, więc pomyślałam, że może chciałabyś tam wrócić :) Na zachętę dodaję fragment rozdziału "
OdpowiedzUsuńWyobraźnia podsuwała mu jej obraz. Zaróżowione policzki, brązowe loki opadające na ramiona i pełne, malinowe usta wygięte w delikatnym uśmiechu. To była cała Granger. I miała miękkie wargi, które smakowały malinami. Od tego nieznośnego pocałunku, jednego wybryku, za każdym razem, kiedy całował przyszłą panią Malfoy, liczył, że poczuje tę samą miękkość i słodki smak malin. Jednak Astoria miała chłodne usta i nie smakowała niczym, co przywodziłoby na myśl jakikolwiek owoc. Po jego plecach przebiegły dreszcze, a on sam się wzdrygnął. " Mam nadzieję, że się skusisz!
Hej!
OdpowiedzUsuńChcesz poćwiczyć swoje pisarskie umiejętności i przy okazji wygrać książki, upominki, reklamę bloga i grafikę? Tak? W takim razie zapraszam Cię serdecznie do konkursu literackiego „Już nie zapomnisz mnie” – www.przedwojenny-konkurs.blogspot.com Wystarczy napisać opowiadanie o dowolnej tematyce do 5 stron i… co dalej? Dowiedz się szczegółów, czytając regulamin na blogu. Pozdrawiam ciepło!
Ps. Przepraszam za spam, ale wiadomo, jak trudno jest się zareklamować. A może akurat Cię zainteresuje konkurs?